Hybryda gatunkowa po polsku. Historia filmu „Naprawdę wczoraj”
Artykuł skupia się na historii produkcji filmu Naprawdę wczoraj (1963, scen. Leopold Tyrmand, reż. Jan Rybkowski). Autor przedstawia ten utwór, jako realizację kina gatunkowego.
Artykuł skupia się na historii produkcji filmu Naprawdę wczoraj (1963, scen. Leopold Tyrmand, reż. Jan Rybkowski). Autor przedstawia ten utwór, jako realizację kina gatunkowego.
Lata 90. XX wieku w Polsce to czas formowania się nowego ustroju, co wiązało się z wieloma zmianami w organizacji życia społecznego. Transformacja milicji w policję była wyzwaniem, któremu trudno było sprostać w świecie eskalującej przestępczości. Chaos, bezrobocie, brak systemowych rozwiązań dla działań służb, stały się synonimami ówczesnej wolności, na gruncie której rozgrywała się walka pomiędzy skorumpowanymi przedstawicielami władzy i rosnącym w siłę światem przestępczym.
Psy Waldemara Pasikowskiego to z jednej strony pars pro toto tamtej rzeczywistości, z drugiej zaś moralitet, w którym ówczesny widz mógł oglądać siebie na tle wypaczonej Polski. Język i elementy brutalnej obyczajowości lat 90., jakie zastosował scenarzysta i reżyser, wykreowały polską odmianę kina sensacyjnego o niepowtarzalnych nigdzie cechach.
Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy, Jedną z podstawowych opozycji, którą – zwłaszcza w kinie amerykańskim – wyróżniają teoretycy filmu, jest ta oddzielająca kino autorskie od gatunkowego. Gatunek filmowy natomiast –… Czytaj więcej »Słowo wstępne
Na wybranych przykładach filmów o Armii Krajowej autor przedstawia ich proweniencję z westernem – jednym z najpopularniejszych stylów kina gatunkowego, powstałego w Stanach Zjednoczonych, ale także z sukcesami wykorzystywanego przez twórców europejskich i azjatyckich. Historie rewolwerowców walczących ze złem, były między innymi natchnieniem dla Akiry Kurosawy przy realizacji jego filmów samurajskich. Westernowe schematy można także zobaczyć w arcydziele Andrzeja Wajdy Popiół i diament (1958) i Pigułkach dla Aurelii (1958) Stanisława Lenartowicza. Zwłaszcza ten pierwszy wywarł ogromny wpływ na filmowców, szczególnie amerykańskich, tworzących kino gatunkowe. Polskim westernem okrzyknięto Prawo i pięść (1964) Edwarda Skórzewskiego i Jerzego Hoffmana, w którym schematy historii z Dzikiego Zachodu przeniesiono na tzw. Ziemie Odzyskane. Kolejni twórcy, którzy swych akowskich bohaterów upodobnili do westernowych jeźdźców znikąd – rewolwerowców walczących wedle wyznawanego kodeksu honorowego (przysięgi) to Marcin Krzyształowicz ze swą Obławą (2012) i Wojciech Smarzowski z Różą (2011). Przypomniano także w tym kontekście mniej znany film Stanisława Różewicza Na melinę (1965). Istotnym jest, że historie filmowe połączono z losami prawdziwych bohaterów AK, by podkreślić, że także w rzeczywistości niejeden z nich walczył jak rewolwerowcy, a także, by udowodnić, że dzieje AK nadal mogą inspirować twórców kina gatunkowego.
DOI: 10.56351/PLEOGRAF.2022.1.14 Rozmowa z Markiem Piestrakiem, reżyserem i scenarzystą filmowym Michał Dondzik: Czy już w młodości pokochał pan kino? Marek Piestrak: Tak, chodziłem do kina dwa-trzy razy w tygodniu. Na ile tylko pozwalał… Czytaj więcej »Chciałem, by groza była zrozumiała
DOI: 10.56351/PLEOGRAF.2022.1.13 Z Jackiem Koprowiczem, reżyserem i scenarzystą, rozmawia Michał Dondzik Michał Dondzik: Gdyby miał pan podsumować swoją karierę, do jakiego gatunku filmowego zaliczyłby pan swoją twórczość? Jacek… Czytaj więcej »Moje życie to thriller z elementami filmu grozy
DOI: 10.56351/PLEOGRAF.2022.1.15 Polskie Towarzystwo Komunikacji Społecznej ORCID: 0000-0003-0151-6909 Recenzja książki: Anna Ślósarz, Film w literaturze XXI wieku, Wydawnictwo „Universitas”, Kraków 2021 Artysta, „budowniczy luster”, który za sprawą twórczości… Czytaj więcej »Lustro współczesności