Dorota Skotarczak

Kresy Wschodnie w filmie polskim początku lat osiemdziesiątych

Do Polski należały rozległe tereny rozciągające się na wschód od jej obecnych granic. Ziemie te zajął Związek Radziecki podczas drugiej wojny światowej, a ludność polska tam mieszkająca w większości została wysiedlona. Ze względu na zależność Polski od ZSRR nie wolno było oficjalnie o tym mówić. Pozwalano tylko na ograniczone poruszanie tego tematu w literaturze wysokoartystycznej. W jeszcze mniejszym stopniu w filmie. Na początku lat osiemdziesiątych w związku z pewną liberalizacją polityczną w kraju, pojawiło się kilka filmów, których akcja dzieje się na Kresach Wschodnich lub w których występują ludzie stamtąd pochodzący. Filmy te otwarły drogę innym podobnym, nakręconym później. Przejawiają się w nich mity kresowe, szczególnie arkadyjski, ale i w pewnej mierze heroiczny. Ich twórcy mieli niewątpliwie problem z odtworzeniem rzeczywistości Kresów. Czynią to przede wszystkim każąc aktorom mówić polszczyzną stylizowaną na dialekty kresowe. A także przedstawiając je jako obszar wielokulturowy, w pewnym sensie egzotyczny, dzięki różnym społecznościom narodowym. Filmy te tworzą pewien nurt w kinie polskim lat osiemdziesiątych, interesujący pod względem artystycznym i, w nie mniejszym stopniu społecznym.

Próby rozliczeń z ekipą Edwarda Gierka w komedii filmowej lat 80.

Po wprowadzeniu stanu wojennego na ekranach pojawiło się kilka komedii filmowych, które – mniej bądź bardziej krytycznie – pokazywały Polskę lat 70., czyli czasów, kiedy pierwszym sekretarzem KC PZPR był Edward Gierek. Były to: Wyjście awaryjne (reż. Roman Załuski, 1982), Smażalnia story (reż. Józef Gębski, 1985), Sprawa się rypła (reż. Janusz Kidawa, 1985), Rykowisko (reż. Grzegorz Skórski, 1987). Schemat fabularny filmów był zawsze ten sam: dygnitarze z czasów Gierka dopuszczali się gospodarczych nadużyć i byli zupełnie bezkarni. Komedie te, jak wynika z zachowanych stenogramów z komisji kolaudacyjnych, wpisywały się świadomie w klimat politycznych rozliczeń z ekipą Edwarda Gierka.