Gry i zabawy – prolog
W kwietniu 1981 roku decyzją Ministerstwa Kultury i Sztuki powołano Zespół Filmowy „Aneks”. Jak deklarował kierownik artystyczny zespołu, Grzegorz Królikiewicz[1]: Każdy z twórców może przyjść do nas ze scenariuszem, który jest aneksem do tego, co się dzieje, czym żyjemy, robiąc nie film-sztandar, objawienie, coś obowiązującego dla wszystkich, ale po prostu realizując własną wypowiedź autorską”[2]. Jednym z reżyserów, którzy zgłosili się do łódzkiego zespołu Grzegorza Królikiewicza był Tadeusz Junak[3], który na swoim koncie miał już udane filmy telewizyjne, spektakle teatralne oraz doceniony debiut fabularny zatytułowany Pałac (1980). Sprawy potoczyły się szybko, bo już w maju 1981 roku zawarta została umowa między zespołem „Aneks” a pisarzem Maciejem Zenonem Bordowiczem[4] oraz reżyserem Tadeuszem Junakiem, twórcy zobowiązali się do napisania scenariusza na podstawie noweli zatytułowanej Gry i zabawy[5]. W drugiej połowie 1981 roku rozpoczęły się zdjęcia, i jak informowała prasa miał to być film: o niepokojach i rozterkach ostatniego okresu, mających źródła w przeszłości[6]. Mimo wprowadzenia stanu wojennego produkcję udało się zakończyć w 1982 roku[7] .
Gry i zabawy – kolaudacja, stenogram, karty ocen
Kolaudacja filmu Gry i zabawy odbyła się 29 czerwca 1982 roku[8], w trudnym okresie stanu wojennego. Wzięło w niej udział osiemnaście osób, w tym czternaście osób wyznaczonych do oceny filmu, autorzy filmu (Tadeusz Junak, Maciej Z. Bordowicz), kierownik artystyczny Zespołu „Aneks” (Grzegorz Królikiewicz) oraz przewodniczący kolaudacji Stanisław Kuszewski[9]. Przypomnijmy, że w kwietniu 1982 roku, po burzliwej kolaudacji na „półkę” trafiło już antykomunistyczne Przesłuchanie (1982/1989) Ryszarda Bugajskiego. Co znamienne to właśnie od powołania się na kolaudację filmu Bugajskiego rozpoczął swoją wypowiedź redaktor i pisarz Kazimierz Koźniewski[10]: Parę tygodni temu w sposób bardzo słuszny zaatakowaliśmy film pt. „Przesłuchanie” i dzisiaj mamy do oceny ten film. Zastanawiam się nad nim bez względu na intencje autora i okres historyczny, który ten film dokumentuje i uważam, że jest to pozycja dolewająca oliwy do ognia, wprowadza ona elektryczność do atmosfery społecznej, która jest bardzo naładowana. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku filmu „Przesłuchanie” i tutaj mamy sytuację bardzo zbliżoną, z tym, że w sposób bardziej płytki podszedł autor do rozwiązania społecznych problemów i w taki sam sposób potraktował rozeznanie przyczyn tego, co się stało w naszym kraju[11]. Równie krytyczny okazał się autor książek dla dzieci Jerzy Jesionowski[12], który wspólnie z Koźniewskim zablokował rozpowszechnianie Przesłuchania. Zdaniem Jesionowskiego Gry i zabawy były: nieporozumieniem artystycznym i intelektualnym i filmem zrobionym pod publiczkę. Jednocześnie Jesionowski obawiał się reperkusji wynikających z ocenzurowania filmu, jak twierdził: Jestem przeciwny temu, ażeby film całkowicie kłaść na półkę, zwłaszcza, że jest to film polityczny, bo pójdzie fama, że zostało zrobione dzieło sztuki bardzo głębokie, które nie zostało puszczone na ekrany. Po głosach Kazimierza Koźniewskiego i Jerzego Jesionowskiego na sali kolaudacyjnej zapadło milczenie. Wykorzystał to przewodniczący Stanisław Kuszewski[13], który stwierdził: Proszę o dalsze głosy. Nie będziemy naszej dyskusji ciągnęli na siłę. Rozumiem to milczenie, jako aprobatę dla głosów, które już zostały wypowiedziane.
Gier i zabaw usiłował bronić reżyser Tadeusz Junak oraz scenarzysta Maciej Z. Bordowicz. Po prostu jest mi potwornie smutno, że te dwa głosy zadecydowały o losie całego przedsięwzięcia. Padły tutaj argumenty, że film nie powiedział nic nowego, ale sprawą ogromnej wagi dla każdego dzieła filmowego jest nastrój, jaki się wytwarza na sali kinowej w trakcie odbioru filmu, a o tym nie będzie mowy, kiedy film zostanie skierowany na półki – przekonywał Junak. Z kolei Bordowicz zastosował inną taktykę i odwołał się do przynależności do PZPR: Mam pytanie do tow. Jesionowskiego, jako do towarzysza partyjnego, gdzie sprawy tego krachu zostały podjęte przez sztukę? Podobnie jak w początkowej części kolaudacji głosy te zostały zdominowane przez wypowiedzi duetu Koźniewski Jesionowski oraz wspierającego ich przewodniczącego Kuszewskiego. Do dyskusji włączył się również Stanisław Trepczyński[14], któremu Gry i zabawy skojarzyły się z Mechaniczną pomarańczą (reż. Stanley Kubrick, 1971). Jednak po podzieleniu się tą oryginalną myślą skupił się na krytykowaniu filmu Junaka: Co do rozpowszechniania filmu, trudno jest mi się wypowiadać, ale uważam, że jego poziom jest bardzo niski. W podobnym tonie wypowiedział się prawnik, profesor Jan Baszkiewicz[15]: Z punktu widzenia artystycznego i jego przesłania ten film jest słaby, z kolei reżyser Czesław Petelski[16] stwierdził: oglądałem z prawdziwą przykrością. Poza twórcami Gier i zabaw filmu bronił członek komisji kolaudacyjnej, reżyser Krzysztof Zanussi[17]: Mam uczucie, że jednak nasza dyskusja nie dotyczy tego, czy film może wejść na ekrany, czy nie. Nie czuję się sam na siłach, aby na ten temat się wypowiadać, ale uważam, że każdy film jest zrobiony po to, aby go ludzie oglądali, natomiast w jakim czasie do tego oglądania dojdzie – to już jest inna sprawa i dlatego władze kinematografii mogą ustalić czas premiery, bo jest to już sprawa polityczna. Dopiero pod koniec kolaudacji głos zabrał kierownik artystyczny „Aneksu”: Tutaj usłyszeliśmy, że film nie charakteryzuje się refleksją, ale w naszym społeczeństwie nie mamy pokarmu do powstawania pożytecznych filmów i dlatego uważam, że pokazanie takich spraw, które powodują reakcje widowni w formie oburzenia, jest ze wszech miar potrzebne – zapewniał Grzegorz Królikiewicz. Jednak ani głos Zanussiego ani słowa Królikiewicza nie odegrały większej roli. W podsumowaniu dyskusji przewodniczący kolaudacji Stanisław Kuszewski powiedział: Podobnie, jak kilku panów, którzy tutaj się wypowiadali, odnoszę się z ogromną sympatią do twórcy tego filmu, jako autora Pałacu, traktuję go jako twórcę wrażliwego, ale w tym filmie spodziewałem się, że obejrzymy co innego, niż zobaczyliśmy na ekranie. Dla mnie jest to przykrym doświadczeniem i to jest przygoda, która każdemu może się przytrafić, chociaż lepiej, ażeby nie przytrafiała się zbyt często. Niech mi wolno będzie wyrazić nadzieję, że następny film tego autora nawiążą do szlachetnej tematyki, do tych motywów, które były w jego poprzednim filmie. Na tym chciałbym zakończyć nasze posiedzenie, dziękując za obecność. Na tym skończyła się protokołowana część kolaudacji filmu Gry i zabawy. Warto odnotować, że wielu zebranych nie zabrała w głosu. Milczeli m.in. reżyserzy: Jerzy Bossak[18], Jerzy Kawalerowicz[19], Jan Rybkowski[20], Mieczysław Waśkowski[21]. Taką postawę wspierał przewodniczący Stanisław Kuszewski, który w trakcie kolaudacji kilkukrotnie powtarzał: Sądzę, że po projekcji tego filmu nie usłyszymy bardziej pogłębionych ocen i dlatego wrócimy do tych ocen na kartkach czy też Nasza dyskusja wygasa. Państwo swoje oceny zgłoszą na kartkach. Najbardziej jednoznaczne było jednak stwierdzenie: Nie możemy na tej sali uprawiać ping-pongu i dlatego proponuję zastosowanie tej samej procedury, jaką zastosowaliśmy przy okazji filmu Gruzy, ażeby zechcieli państwo na swoich blankietach wypisać oceny dla tego filmu wraz z zaznaczeniem, czy film przyjąć, czy nie przyjąć i na następnym posiedzeniu Komisji przedstawimy państwu wyniki tego swoistego głosowania. Stanisław Kuszewski zachęcał, aby osoby, które w trakcie protokołowanej kolaudacji nie zabrały głosu, swoje oceny przedstawiły w formie pisemnej. Taka procedura umożliwiała szybsze zakończenie obrad, ucięcie zbędnych dyskusji, a kolaudantom zapewniała bezpieczną anonimowość. Jak wynika ze słów przewodniczącego taki sposób procedowania sprawdził się już w trakcie kolaudacji filmu Noc poślubna w biały dzień (reż. Jerzy Gruza, 1982), który podobnie jak Przesłuchanie odesłano na „półkę” (film do rozpowszechniania trafił dopiero w 1996 roku).
Czym były karty ocen do wypełnienia, których tak zachęcał Stanisław Kuszewski? Otóż poza obecnością na kolaudacji filmu, każdy z członków komisji kolaudacyjnej zobowiązany był do wypełnienia karty ocen filmu[22]. Określano w niej ocenę ideową filmu (elementy polityczne, społeczne i wychowawcze) oraz jego wartość artystyczną (układ tematyczny, zdjęcia, montaż, grę aktorską itp.). W obu kategoriach można było wystawić od 1 do 25 punktów. Na podstawie sumy punktów z dwóch części oceny, czyli ideowej i artystycznej przyznawano kategorię artystyczną. W ich przyznawaniu obowiązywała skala oceny od I – najwyższa do IV – najniższa[23]). To od uzyskanej kategorii zależał zasięg dystrybucji oraz wielkość nagród finansowych wypłacanych twórców filmu. Na karcie ocen kolaudant określał również: zakres rozpowszechniania (szeroki lub ograniczony), granicę wieku (dzieci-młodzież lub tylko dorośli), decydował o wysłaniu filmu na międzynarodowe festiwale oraz dopisać mógł inne uwagi. To właśnie z tej ostatniej możliwości mieli skorzystać uczestnicy kolaudacji, którzy wcześniej nie zabrali głosu. Po protokołowanej kolaudacji Gier i zabaw rozpoczęła się jej druga odsłona prowadzona już w tylko formie pisemnej. Gry i zabawy zostały ocenione przez czternastu ekspertów, z nieznanych powodów swoich kart ocen nie wypełnił reżyser Jan Rybkowski oraz redaktor Zbigniew Klaczyński[24] (obaj według stenogramu byli obecni na kolaudacji). W ich miejsce do grona oceniających dołączono dwie nowe, „zaufane” osoby (pułkownika Wacława Langa[25] oraz dyrektora ZRF Romana Bonieckiego[26]).
Wysoką ocenę filmowi Gry i zabawy wystawił Krzysztof Zanussi (38 punktów i II kategoria artystyczna), uznając również, że film może reprezentować kinematografię polską na międzynarodowych festiwalach[27]. Za dopuszczeniem filmu do rozpowszechniania był również reżyser Mieczysław Waśkowski[28], który uznał, że film zasługuje na III kategoria artystyczną. W pisemnym uzasadnieniu Waśkowski, jednak głównie krytykował film: Wydaje mi się, że ocena wartości ideowych (także politycznych) tego filmu wymaga odrębnej dyskusji, po prostu dlatego, że jest tu tak wiele naiwności, uproszczeń, schematów fałszywych, niezgodnych z rzeczywistością, odniesień, także artystyczna stron filmu (warsztatowa) jest porażką twórcy. Schemat scenariusza, zła obsada aktorska (środowisko młodych) bądź ich prowadzenie, uproszczony wizerunek rzeczywistości, nie pomagają w dobrym odbiorze filmu[29]. Inną strategię oceny zastosował reżyser Jerzy Bossak, który nie wypełnił karty ocen, a jedynie dopisał komentarz: nie kwestionuje charakteru przesłania[30]. Jednak do karty ocen Bossak dołączył napisaną na maszynie recenzję pt. Uwagi o filmie „Gry i zabawy”, w której obiektywnie starał się ważyć racje: nie negując potrzeby realizacji filmów na temat, który podejmuje film Junaka wytknął mu poważnego zamysłu twórczego, fakt, że film jest źle zmontowany. Zdaniem Jerzego Bossaka: młodzież bananowa jest bananowa aż do nieznośnej przesady, młodzież robotnicza także zdawkowa i przedstawiona powierzchownie. Reżyser zadał sobie również pytanie: czy film należy rozpowszechniać? Po czym sam na nie usiłował odpowiedział: Nie mogę na to dziś odpowiedzieć. Może da coś przemontowanie i jakaś rozsądna eliminacja? Powtarzam – nie jestem tego pewien[31]. Jednak przeważająca większość (jedenastu kolaudantów) nie była tak wysublimowana jak Bossak i wprost opowiadała się za niedopuszczaniem Gier i zabaw do rozpowszechniania. Tak jak w trakcie kolaudacji swoich negatywnych emocji nie ukrywał Kazimierz Koźniewski, który ocenił film na O punktów. A na karcie ocen dopisał wielkimi literami: Film politycznie szkodliwy![32] W uzasadnieniu swojej decyzji dodał jeszcze: Film niczego nie wyjaśnia, zaciemnia sytuację. Powiększa zamęt. Jestem przeciwny rozpowszechnianiu tego filmu w naszej obecnej sytuacji. P.S. Film trzeba przyjąć i odłożyć na półkę jak „Przesłuchanie”[33]. Trochę bardziej wyrozumiały był Jerzy Jesionowski, który ocenił film na 15 punktów, dopisując, że może być on wyświetlany jedynie na specjalnych pokazach[34]. Jeszcze bardziej oryginalną strategię postępowania zaproponował Lesław Bajer[35], który film ocenił wysoko (II kategoria, 44 punkty), a następnie podał receptę jak należy go ocenzurować i odesłać na „półkę”: Film wymaga przemontowania (rozmowa Zadry[36] z Niemczykiem[37]) oraz kilku innych drobnych zdań. Kiedy to zostanie zrobione – przyjąć jeszcze raz. Potem – podjąć decyzję o wstrzymaniu rozpowszechniania na czas nieograniczony[38]. Pozostali kolaudanci zaznaczali najniższą (IV kategorię filmu) lub pisali po prostu: Nie przyjąć![39] (Krzysztof Teodor Toeplitz[40]), Zgłaszam zastrzeżenia do rozpowszechniania tego filmu w tej wersji (Stanisław Trepczyński), Nie przyjmować filmu[41] (Marian Jurek[42]), Nie przyjąć w obecnym kształcie oraz Ostatecznie, niestety i w aspekcie artystycznym i w aspekcie przesłania film wydaje mi się niewypałem[43] (Jan Baszkiewicz). Nie zawiedli również dwaj dołączeni kolaudanci, zdaniem pułkownika Wacława Langa: Film nie może być skierowany do rozpowszechniania[44]. Z kolei dyrektor Roman Boniecki wystawił filmowi O punktów i napisał: Film jest filmem politycznym, jako taki nie nadaje się aktualnie na ekrany[45]. W gronie osób, które postanowiły odesłać film na „półkę” znaleźli się również reżyserzy Czesław Petelski[46], która na swojej karcie zapisał: Nie przyjąć[47] oraz Jerzy Kawalerowicz[48], który odnotował: Nie przyjąć![49].
W lipcu 1982, dyrektor departamentu programowego Stanisław Kuszewski sporządził pismo, w którym zrelacjonował przebieg kolaudacji Gier i zabaw. Napisał w niej: Filmu nie przyjęto. Jego wzbudzająca kontrowersje wymowa (oskarżenie tzw. prominentów) zbiegło się tu z wyjątkowo nieudanym sposobem filmowej narracji. Uznano film za niezborny dramaturgicznie, a przy tym nazbyt powierzchownie traktujący problemy, których dotyczy[50]. Filmowi przyznano III kategorię artystyczną, części ekipy filmu wypłacono wynagrodzenie. Stało się tak ponieważ Stanisław Kuszewski postanowił ukarać twórców za realizację filmu Gry i zabawy i z grona, które miało otrzymać gratyfikację wykluczył reżysera Tadeusza Junaka, operatora Ryszarda Lenczewskiego oraz kierownika produkcji Kazimierza Siomę. Prace końcowe nad filmem ograniczono: do zmontowania negatywu obrazu, wykonania kopii wzorcowej, wykonanie kopii pokazowej dla Filmoteki Polskiej (dzisiaj Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny)[51]. Tym samym Gry i zabawy oficjalnie trafiły na „półkę”.
Gry i zabawy – epilog
W grudniu 1982 pod przewodnictwem szefa kinematografii Stanisława Stefańskiego[52] odbyła się ocena Zespołu Filmowego Aneks, wśród licznych zastrzeżeń, jakie sformułowało przeciwko Zespołowi „Aneks” Grzegorza Królikiewicza była również produkcja Tadeusza Junaka. Jak napisano we wniosku o likwidację „Aneksu”: Film pt. Gry i zabawy (reż. Tadeusz Junak) nie został przyjęty przez komisję kolaudacyjną, ponieważ jest bardzo słaby pod względem artystycznym, zaś jego wymowa polityczna nie jest do przyjęcia[53]. Sprawa niewygodnego filmu powróciła w trakcie oceny „Aneks-u”, zdaniem Zygmunta Janika: Film pt. „Gry i zabawy” jest ponurym nieporozumieniem politycznym i artystycznym; jak można było w ogóle taki film zrealizować. Jak można było taki film kierować na komisję kolaudacyjną?[54]. Grzegorz Królikiewicz nie pozostawał dłużny i swoim stylu odpierał ataki wymierzone jego Zespół: Film pt. „Gry i zabawy” dlatego tak źle został przyjęty, ponieważ jest filmem jadowitym, występującym przeciwko ludziom pozostającym na stanowiskach, mającym zdegenerowane dzieci, film został skrzywdzony, ale jeszcze się przyda[55] – przekonywał Królikiewicz. Sprawa jednak wydawał się być przesądzona i rzeczywiście w 1983 roku decyzją Stanisława Stefańskiego zlikwidowano zespół „Aneks” Grzegorza Królikiewicza. Z całą pewnością jedną z ważnych przyczyn rozwiązania było wyprodukowanie filmu Gry i zabawy Tadeusza Junaka.
Mijały lata trwania Polski Ludowej, a film zalegał na „półce”, wszystko wskazywało na to, że prędko nie zostanie z niej zdjęty. Złamano również samego twórcę, który w wywiadzie udzielonym w 1987 roku przyznał: Zagrał entuzjazm. Film znalazł się na „półce”. Potem, gdy zaczął się okres odblokowania, wcale nie walczyłem o ten tytuł[56]. Sytuacja prawna Gier i zabaw uległa zmianie dopiero w okresie transformacji ustrojowej. W maju 1989 roku przedstawiciel cenzury (Okręgowego Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk w Warszawie) wyraził zgodę na publiczne rozpowszechnianie filmu[57], a we wrześniu potwierdził ją pełniący obowiązki przewodniczącego Komitetu Kinematografii Henryk Laskowski[58]. Tym samym Gry i zabawy mogły trafić na ekrany kin i telewizorów. Tak właśnie stało się z innymi „półkownikami”. Na przykład Przesłuchanie Ryszarda Bugajskiego doczekało wielkiego powrotu, którego zwieńczeniem był uroczysty pokaz na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Jednak Grami i zabawami prawie nikt nie był zainteresowany. Chlubny wyjątek stanowi Andrzej Tomczak z Kostrzyna Wielkopolskiego, który w 1992 roku w liście do czasopisma „Film” przypomniał, że Gry i zabawy wciąż nie trafiły do dystrybucji[59]. Do premiery doszło dopiero we wrześniu 2009 roku w Łodzi[60], w ramach przeglądu Kino na cenzurowanym (kino Charlie w Łodzi). Po dwudziestu siedmiu latach na sali zebrali się aktorzy, którzy nigdy nie widzieli tego filmu oraz reżyser „półkownika”. Pamiętam, że w trakcie tej projekcji uderzył mnie entuzjazm aktorów, którzy śmiali się i przekrzykiwali w trakcie seansu. Utkwił mi w pamięci także smutek i rezygnacja Tadeusza Junaka, który stwierdził, że nie widział filmu od czasu kolaudacji, a nawet nie był pewien czy film nie został zniszczony. Kilka miesięcy po łódzkim pokazie Tadeusz Junak zmarł.
Kolejną szansą na przywrócenie pamięci o filmie Gry i zabawy okazał się dopiero rok 2022, w którym minęło 40 lat od Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdańsku, który nie odbył się z powodu wprowadzenia stanu wojennego. Okrągła rocznica stała przyczynkiem do zorganizowania przez Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny przeglądu filmów zatytułowanego Gdańsk ’82. Festiwal, który się nie odbył[61]. Znalazły się na nim wybrane filmy, które mógłby pojawić na festiwalu w 1982 roku. Wśród nich znalazł się „półkownik” Junaka. W kinie Iluzjon miała miejsce warszawska premiera filmu Gry i zabawy, projekcję poprzedził wstęp wygłoszony przez Krzysztofa Zanussiego, a po seansie odbyło się spotkanie z twórcami filmu[62]. Gry i zabawy wyświetlono ponownie w Gdyni w ramach sekcji Festiwalu Filmów Fabularnych, zatytułowanego Niebyły Festiwal Polskich Filmów Fabularnych 1982-1983[63]. Warto podkreślić, że te okolicznościowe projekcje nie zmieniają faktu, że film Tadeusza Junaka wciąż znany jest wąskiej grupie badaczy polskiego kina. Po dziś dzień (grudzień 2022) Gry i zabawy nie zostały wyświetlonego w telewizji, nie doczekały się edycji płytowej, są również niedostępne na portalach VOD…
Michał Dondzik – filmoznawca, członek redakcji „Pleografu”, przygotowuje dysertację W kadrze i poza nim. Fabularne filmy Grzegorza Królikiewicza. Interesuje się kinem polskim oraz filmem dokumentalnym. Publikował w „Kwartalniku Filmowym”, „Pleografie”, „Panoptikum” oraz tomach zbiorowych. Jest autorem książek Leszek Wronko. Dźwięk filmu polskiego (2013) oraz Elementarz Wytwórni Filmów Oświatowych (2018; wraz z K. Jajką i E. Sowińskim).
-
Grzegorz Królikiewicz (1939-2017) – scenarzysta, reżyser filmowy i teatralny. Kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Aneks” (1981-1983). ↑
-
„Aneks” firma mała, ale ambitna – z Grzegorzem Królikiewiczem rozmawiała Małgorzata Karbowiak, „Głos Robotniczy” 1981, nr 171. ↑
-
Tadeusz Junak (1945-2009) – scenarzysta, reżyser filmowy i teatralny. ↑
-
Maciej Z. Bordowicz (1941-2009) – poeta, pisarz, dramaturg, autor scenariuszy m.in. do filmu Gry i zabawy. ↑
-
Umowa pomiędzy Maciejem Zenonem Bordowiczem i Tadeuszem Junakiem a kierownikiem artystycznym Zespołu Filmowego „Aneks” Grzegorzem Królikiewiczem i zastępcą kierownika artystycznego do spraw produkcji Jerzym Niteckim o napisanie scenariusza filmu Gry i zabawy, 12 maja 1981 roku. Przedsiębiorstwo Realizacji Filmów Zespoły Filmowe, Z.F. Aneks. Umowy autorskie 1980-1983, sygn. 427, Archiwum Państwowe Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku. ↑
-
Brak, Ile zespołów, „Film” 1981, nr 2, s. 2. ↑
-
Zainteresowanych warstwą wizualną oraz realizacją filmu Gry i zabawy odsyłam do notacji Ryszard Lenczewski o filmie „Gry i zabawy” (real. Michał Dondzik, 2022). Zob. https://ninateka.pl/vod/rozmowy/ryszard-lenczewski-o-filmie-gry-i-zabawy-gdansk-82-festiwal-ktory-sie-nie-odbyl/ (dostęp: 13 grudnia 2022). ↑
-
Zob. Stenogram z posiedzenia Komisji Kolaudacyjnej Filmów Fabularnych w dniu 29 czerwca 1982 roku, sygn. A-344, poz. 304, Archiwum FINA. ↑
-
Stanisław Kuszewski (1929-2009) – dziennikarz, członek i działacz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, dyrektor Departamentu Programowego Naczelnego Zarządu Kinematografii, redaktor telewizyjny, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi (1973-1980), pracownik naukowy Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy Komitecie Centralnym PZPR. ↑
-
Kazimierz Koźniewski (1919-2005) – publicysta, pisarz, scenarzysta (m.in. filmu Piątka z ulicy Barskiej, reż. Aleksander Ford, 1954). Redaktor czasopism: „Przekrój”, „Polityka”, redaktor naczelny pism: „Magazyn Polski” i „Tu i Teraz”. Członek PZPR, był zwolennik wprowadzenia stanu wojennego i członkiem PRON. Według dokumentów IPN był wieloletnim, tajnym współpracownikiem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, potem Służby Bezpieczeństwa. ↑
-
Wszystkie cytaty z kolaudacji filmu Gry i zabawy pochodzą ze stenogramu z posiedzenia Komisji Kolaudacyjnej Filmów Fabularnych w dniu 29 czerwca 1982 roku, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Jerzy Jesionowski (1919-1992) – pisarz, członek PZPR, działacz Związku Literatów Polskich. W latach 1968-1971 kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Wektor”. ↑
-
Stanisław Kuszewski (1929-2009) – dziennikarz, członek i działacz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, dyrektor programowy Naczelnego Zarządu Kinematografii, redaktor telewizyjny, rektor Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi (1973-1980), pracownik naukowy Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy Komitecie Centralnym PZPR. ↑
-
Stanisław Trepczyński (1924-2002) – polityk, dyplomata, członek i działacz PZPR. W latach 1971-1977 wiceminister w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ (1972-1973). ↑
-
Jan Baszkiewicz (1930- 2011) – prawnik, historyk, profesor zwyczajny, członek i działacz PZPR. ↑
-
Czesław Petelski (1922-1996) – scenarzysta i reżyser, członek i działacz PPR, potem PZPR, kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Iluzjon”. ↑
-
Krzysztof Zanussi – (ur. 1939) – scenarzysta, reżyser, producent, kierownik artystyczny Zespołu (Studia) Filmowego „Tor” w latach 1980-2019. ↑
-
Jerzy Bossak (1910-1989) – reżyser, scenarzysta, redaktor naczelny Polskiej Kroniki Filmowej i dyrektor „Filmu Polskiego”, założyciel i pierwszy redaktor naczelny tygodnika „Film”, pierwszy dyrektor Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie, profesor i dziekan reżyserii PWSFTviT w Łodzi. ↑
-
Jerzy Kawalerowicz (1922-2007) – scenarzysta i reżyser filmowy, wykładowca PWSFTviT w Łodzi, kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Kadr” (1955-1968) i (1972-2007), członek i działacz PZPR, współtwórca i wieloletni przewodniczący Stowarzyszenia Filmowców Polskich. ↑
-
Jan Rybkowski (1912-1987) – reżyser i scenarzysta, członek PZPR, kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Rytm”, w latach 1974-1977 pełnił funkcję dziekana Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi ↑
-
Mieczysław Waśkowski (1929-2001) – scenarzysta i reżyser filmowy, aktor, członek PZPR, wieloletni sekretarz PZPR przy PRF Zespoły Filmowe. ↑
-
W przypadku karty ocen filmu stosowanej przy ocenie Gier i zabaw stosowano wzór karty załączonej do zarządzenia nr 69 Ministra Kultury i Sztuki z dnia 25 września 1974 roku. ↑
-
Skala punktacji prezentowała się następująco: kategoria I od 45 do 50 punktów, kategoria II od 38 do 44 punktów, kategoria III od 30 do 37 punktów, kategoria IV od 0 do 29 punktów. ↑
-
Zbigniew Klaczyński – krytyk filmowy związany z czasopismami „Film” i „Kino”. ↑
-
Wacław Lang – pułkownik Ludowego Wojska Polskiego. Przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej przy Naczelnym Zarządzie Kinematografii. ↑
-
Roman Boniecki – dyrektor Zjednoczenia Rozpowszechniania Filmów. ↑
-
Krzysztof Zanussi, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Mieczysław Waśkowski, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Mieczysław Wąśkowski, Karta ocen filmu – uzasadnienie, sygn. A-344, poz. 304-19, AFINA. ↑
-
Jerzy Bossak, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Jerzy Bossak, Uwagi o filmie ‚Gry i zabawy”, sygn. A-344, poz. 304-8, AFINA. ↑
-
Kazimierz Koźniewski, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Kazimierz Koźniewski, Karta ocen filmu – uzasadnienie, sygn. A-344, poz. 304-12, AFINA. ↑
-
Jerzy Jesionowski, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Lesław Bajer (1934-1991) – krytyk filmowy, scenarzysta i reżyser. W latach 1967-1973 dyrektor Programu 2 w Komitecie ds. Radia i Telewizji. Od 1980 do 1982 roku redaktor naczelny miesięcznika „Kino” oraz kierownik literacki w Zespole Filmowym „Zodiak”. ↑
-
Lesław Bajer wspomina o postaci Edzia „Zadry” (Tomasz Zaliwski). ↑
-
Lesław Bajer wspomina o postaci działacza partyjnego Stanisława (Leon Niemczyk). ↑
-
Lesław Bajer, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Krzysztof Teodor Toeplitz, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Krzysztof Teodor Toeplitz (1933-2010) – dziennikarz, krytyk filmowy, publicysta (w latach 1969-1975 redaktor naczelny czasopisma „Szpilki”), autor scenariuszy filmowych (m.in. scenariusza do serialu Czterdziestolatek, reż. Jerzy Gruza, 1975), wykładowca szkoły filmowej w Łodzi, kierownik literacki Zespołu Filmowego „Kadr” oraz Zespołu Filmowego „Iluzjon”. ↑
-
Marian Jurek, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Marian Jurek (zm. 1987) – pułkownik Wojska Polskiego, oficer Głównego Zarządu Politycznego WP. ↑
-
Jan Baszkiewicz, Karta ocen filmu – uzasadnienie, sygn. A-344, poz. 304-15, AFINA. ↑
-
Wacław Lang, Karta ocen filmu – uzasadnienie, sygn. A-344, poz. 304-11, AFINA. ↑
-
Roman Boniecki, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Czesław Petelski (1922-1996) – scenarzysta i reżyser, członek i działacz PPR, potem PZPR, kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Iluzjon”. ↑
-
Czesław Petelski, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Jerzy Kawalerowicz (1922-2007) – scenarzysta i reżyser filmowy, wykładowca PWSFTviT w Łodzi, kierownik artystyczny Zespołu Filmowego „Kadr” (1955-1968) i (1972-2007), członek i działacz PZPR, współtwórca i wieloletni przewodniczący Stowarzyszenia Filmowców Polskich. ↑
-
Jerzy Kawalerowicz, Karta ocen filmu, sygn. A-344, poz. 304, AFINA. ↑
-
Pismo w sprawie filmu Gry i zabawy dyrektora Departamentu Programowego Stanisława Kuszewskiego do Wiceministra Kultury i Sztuki Stanisława Stefańskiego, Warszawa, 8 lipca 1982, AFINA. ↑
-
Tamże. ↑
-
Stanisław Stefański – wiceminister Kultury i Sztuki. ↑
-
Pismo dyrektora Leona Bacha do podsekretrza stanu Stanisława Stefańskiego z wnioskiem o rozwiązanie Zespołu Filmowego „Aneks”. ↑
-
Notatka w sprawie oceny Zespołu Filmowego „Aneks” sporządzona przez Wacława Langa, Warszawa, 1 grudnia 1982, Zespół Filmowy „Aneks”. Działalność, rozważanie możliwości likwidacji korespondencja. 1982-1983, Archiwum Akt Nowych, zesp. NZK, sygn. 2/86, k. 15. ↑
-
Tamże, k. 17. ↑
-
Eksperymenty i sentymenty – z Tadeuszem Junakiem rozmawiała Renata Sas, „Dziennik Łódzki” 1987, nr 163, s.4. ↑
-
Protokół przedstawiciela Okręgowego Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk w Warszawie dopuszczający Gry i zabawy do publicznego rozpowszechniania, 5 maja 1989, AFINA. ↑
-
Pismo dyrektora Departamentu Programowego Jerzego Schönborna do Centrali Dystrybucji Filmów w Warszawie, 9 września 1989, AFINA. ↑
-
Andrzej Tomczak, Jeszcze półkownicy, „Film” 1992, nr 47, s.31. ↑
-
Zob. Ostatni wśród ostatnich – premiera ostatniego „półkownika” z udziałem twórców, 14 września 2009, https://www.charlie.pl/index.php?i=w647 (dostęp: 13 grudnia 2022). ↑
-
Przeglądowi w kinie Iluzjon i wydarzeniom specjalnym towarzyszyła publikacja Gdańsk ’82. Festiwal, który się nie odbył (2022), w której przedstawiono również skomplikowaną historię Gier i zabaw. Zob. Paweł Jaskulski, Gry i zabawy, [w:] Gdańsk ’82. Festiwal, który się nie odbył, pomysł i redakcja: Michał Dondzik, Olga Okoniewska-Tekieli, Kalina Zalewska, Mateusz Werner, Magdalena Piejko, Robert Birkholc, Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny, Warszawa 2022, s. 45. Również w 2022 roku ukazał się książka Sebastiana Jagielskiego, w której autor analizuje film Tadeusza Junaka. Zob. Sebastian Jagielski, Przerwana emancypacje. Polityka eksces w kinie polskim lat 1968-1982, Univeritas, Kraków 2021, s. 347-349 ↑
-
Zob. Jak się czuło społeczeństwo. Gdańsk 82. Festiwal, który się nie odbył (2022). Zob. https://ninateka.pl/vod/rozmowy/jak-sie-czulo-spoleczenstwo-gdansk-82-festiwal-ktory-sie-nie-odbyl/ (dostęp: 13 grudnia 2022). ↑
-
Kuratorem przeglądu był Miłosz Stelmach. Zob. https://festiwalgdynia.pl/aktualnosci/niebyly-festiwal-polskich-filmow-fabularnych/ (dostęp: 13 grudnia 2022). ↑