Kino przedwojenne 1/2019

Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy,

pamięć polskiego kina międzywojennego przez wiele lat była naznaczona nostalgią. Telewizja (oraz nieliczne kina), przypominając filmy z tamtego czasu, skupiała się albo na melodramacie, albo na kinie komediowym, prostym fabularnie, czysto rozrywkowym, pełnym piosenek-szlagierów – symboli beztroski, którą usilnie chcieliśmy wiązać ze światem sprzed tragedii wojny. Nic więc dziwnego, że w świadomości pokoleń, które nie miały okazji uczestniczyć w przedwojennej kulturze filmowej, polskie kino lat 20. i 30. zastygło właśnie w melodramacie i komedii – wyizolowanych z kontekstu społecznego i politycznego, sprowadzających życie albo do tragedii miłosnych, albo do zabawnych nieporozumień między bohaterami, a rzeczywistość społeczną do eleganckich salonów i dworków.

W ostatnich latach międzywojnie w końcu jednak wróciło, pokazując swoje bardziej złożone (i mroczniejsze) oblicze, w żaden sposób nieprzystające do nostalgicznego spojrzenia na te dwie dekady. Wróciło nie tylko w debacie publicznej, ale i w piśmiennictwie filmowym, odczarowującym i rozbijającym stereotypy, wypełniającym ogromne luki w wiedzy na temat kina tego czasu. Zaczęto powracać do ówczesnych teoretyków i komentatorów kina, analizować uwarunkowania produkcyjne i technologiczne, rozpatrywać sytuację polskiej kinematografii na tle zjawisk europejskich i światowych, na nowo odczytywać rodzimą krytykę filmową, a przede wszystkim odnawiać mapę kina międzywojennego. Polski film lat 20. i 30. to już nie tylko Jadwiga Smosarska, Elżbieta Barszczewska, Eugeniusz Bodo i Adolf Dymsza, ale i START-owcy, film zaangażowany społecznie, awangardowe eksperymenty Franciszki i Stefana Themersonów czy kino jidysz. Dziś polskim filmoznawcom pozostaje dalej zgłębiać archiwa, porównywać badania, odnajdywać nowe tropy i perspektywy. Mamy nadzieję, że artykuły opublikowane w niniejszym numerze „Pleografu” są częścią właśnie tego procesu budowania nowej wiedzy.

Tom otwiera tekst Anny Szczepańskiej o Drodze młodych, czy też raczej, by trzymać się oryginalnego tytułu w jidysz, Mir kumen on Aleksandra Forda. Wychodząc od filmu, analizowanego w sposób pogłębiony i wrażliwy, autorka rozszczepia swój wywód, prowadząc go w zaskakujących kierunkach – opowieści o samym Fordzie, o losach Sanatorium im. Medema i właściwych mu metodach leczenia, o różnych światopoglądach w społeczności żydowskiej (z podkreśleniem idei kultywowanych przez bundowców) zostają tu splecione z opowieściami o praktykach żywieniowych, medycynie popularnej i higienie w żydowskiej kulturze aszkenazyjskiej.

Kolejne trzy teksty dotyczą nie tyle filmu, ile piśmiennictwa i refleksji teoretycznej. Weronika Szulik podejmuje kwestię adaptowania nowoczesności, a więc przyswajania wzorców zaczerpniętych z kina hollywoodzkiego i awangardy francuskiej i wszczepiania ich, czasem w sposób bardzo nieoczywisty i twórczy, w modele kultury polskiej. Przedmiotem jej zainteresowania nie są jednak filmy, ale powieści filmowe, tzw. raconté, niejako adaptujące scenariusze głośnych wówczas filmów, np. Charliego Chaplina czy René Claira. Sylwia Borowska-Kazimiruk przywołuje pionierskie na gruncie polskiego filmoznawstwa teorie Leopolda Blausteina, który – choć funkcjonuje w historii polskiej estetyki – jest niemalże całkiem pomijany w badaniach filmoznawczych. Autorka relacjonuje zasadnicze założenia teorii tego badacza na temat psychologii odbioru filmu, widza kinowego i wpływu wychowawczego kina. W trzecim z tej grupy tekstów Małgorzata Radkiewicz pisze o dwugłosie bardzo odmiennych, ale równie interesujących polskich komentatorów i propagatorów kina i kultury filmowej. Zestawiając rozważania Karola Irzykowskiego zapisane w jego kanonicznej X Muzie z opiniami Andrzeja Własta z felietonów publikowanych w prasie, badaczka oddaje puls ówczesnych dyskusji i odsłania oryginalność myśli obu publicystów.

Perspektywa transnarodowa dominuje w tekście Kariny Pryt proponującym spojrzenie na polską kulturę filmową lat 30. w świetle instytucjonalnych, dyplomatycznych relacji łączących Polskę i Niemcy narodowych socjalistów w latach 1933–1939. To bardzo skrupulatne, oparte na dokumentach opracowanie niełatwej, często wymuszonej i obarczonej ideologicznym kompromisem współpracy. Opracowanie, które jednocześnie rozbija wiele stereotypów i obiegowych, uproszczonych opinii. Adam Uryniak spogląda natomiast ku drugiej z granic, badając, w jaki sposób polityka mniejszościowa i kwestia tzw. Kresów Wschodnich była wpisywana w polskie kino międzywojenne. Rozpatrywane w kontekście polityczno-historycznym, filmy te przestają funkcjonować jako wyizolowane teksty kultury służące przyjemności czy rozrywce, stając się konstruktami podporządkowanymi (pozafilmowej) polityce. Tę część zamyka reporterska relacja Grażyny Bochenek na temat polskich korzeni klasyka kina amerykańskiego Freda Zinnemanna. Urodzony w Rzeszowie, w rodzinie żydowskiej, reżyser przez całe życie ukrywał informacje o swoim pochodzeniu. Bochenek, korzystając z prywatnych archiwów Zinnemanna, nie tyle odpowiada na pytania, ile je stawia, zastanawiając się – i to stanowi sedno tekstu – nad ewentualnymi powodami milczenia reżysera.

W nowym na naszych łamach cyklu „Z archiwum” prezentujemy fragment artykułu Łukasza Biskupskiego poświęconego współpracy Poli Negri z przedsiębiorstwem kinematograficznym „Sfinks”. Tekst ten pochodzi z książki będącej częścią wydawnictwa Blu-ray z filmem Bestia/The Polish Dancer (reż. Aleksander Hertz, 1917/1921). W cyklu „Z warsztatu” Marcin Pieńkowski przedstawia ewolucję techniki filmowej – a co za tym idzie i języka filmowego – na jej wczesnym etapie. Pisząc o kłopotach, jakie współczesny widz może napotkać w kontakcie z dawnymi filmami, autor wyjaśnia, jak przy wykorzystaniu najnowszych technologii można przywrócić starym filmom ich pierwotny kształt: kolor, tempo czy jakość obrazu.

Numer wieńczą dwie recenzje: Alicja Helman pisze o książce Krzysztofa Trojanowskiego Świnie w kinie? Film w okupowanej Polsce (Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2018), a Jadwiga Mostowska o podręczniku Justyny Hanny Budzik i Agnieszki Tambor Polska półka filmowa. Krótkometrażowe filmy aktorskie i animowane w nauczaniu języka polskiego jako obcego (Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2018).

Życzymy dobrej, otwierającej oczy lektury.

Zespół Redakcyjny

„W słońcu i radości” – podróż do bundowskiego raju

Anna Szczepańska

Adaptowanie nowoczesności: powieści filmowe Leo Belmonta i Zofii Dromlewiczowej

Weronika Szulik

Modernizacje widzenia. O teorii odbioru filmu Leopolda Blausteina

Sylwia Borowska-Kazimiruk

Dwugłos o X muzie. Teksty filmowe Andrzeja Własta i Karola Irzykowskiego

Małgorzata Radkiewicz

Polskie elementy w nazistowskiej polityce filmowej 1933–1939

Karina Pryt

Egzotyka wyrobu krajowego. Filmy o tematyce „kresowej” w kontekście polityki wobec mniejszości narodowych w II Rzeczypospolitej

Adam Uryniak

Polskie korzenie Freda Zinnemanna

Grażyna Bochenek

Z ARCHIWUM: Zagadka Sfinksa

Łukasz Biskupski

Z WARSZTATU: Kino nieme okiem współczesnego widza

Michał Pieńkowski

RECENZJA: Wszystko o filmie w okupowanej Polsce – recenzja książki “Świnie w kinie? Film w okupowanej Polsce” Krzysztofa Trojanowskiego

Alicja Helman

RECENZJA: Wykorzystanie filmu w nauczaniu języka polskiego jako obcego – podręcznik bardzo praktyczny – recenzja książki “Polska półka filmowa” Justyny Hanny Budzik i Agnieszki Tambor

Jadwiga Mostowska